Co dalej z remontem Niemodlińskiej?

Opolanie czekają na oficjalną informację kiedy skończą się utrudnienia

Beata Marcinowicz

Ten artykuł liczy 342 słów i przeczytasz go w około 1 min. i 8 sek.

Przebudowa ul. Niemodlińskiej emocje budzi już od dawna. Mieszkańcy Zaodrza i okolicznych dzielnic liczyli, że remont zakończy się 20 stycznia 2018 r. I choć już od dawna wiadomo, że wykonawca nie ukończy prac w terminie, Opolanie czekają na oficjalną informację, na temat tego, kiedy skończą się utrudnienia.

Termin oddania do użytku części ulicy Niemodlińskiej, od nowego mostu do skrzyżowania z ulicami Hallera i Wojska Polskiego minął ponad miesiąc temu. Miejski Zarząd Dróg grozi wykonawcy, firmie Skanska, karami w wysokości ok. 14,8 tysiąca złotych dziennie. Lecz mimo to, prace postępują bardzo wolno, robotników na kilometrowym odcinku każdego dnia jest zaledwie kilku, maszyny stoją. Według aktualnych informacji, wykonawca deklaruje zakończenie budowy w połowie maja tego roku. Na ten termin nie zgadza się opolski MZD, lecz sprzeciw urzędników nie zmienia sytuacji mieszkańców Opola. Prace ciągną się żółwim tempem.

Spodziewać się możemy, że rozwiązania konfliktu między MZD a Skanską trzeba będzie szukać w sądzie, gdyż firma nie akceptuje narzuconej przez urzędników kary, powołując się na nieprzewidziane okoliczności i dodatkowe prace, które musiała wykonać, a nie były one ujęte w planach inwestycyjnych. Do prac tych należy między innymi przebudowa podziemnego uzbrojenia ul. Niemodlińskiej.

Warto wspomnieć, jak trudna jest sytuacja osób mieszkających w tej części miasta, którym doskwiera nie tylko paraliż komunikacyjny, ale też brak odpowiedniej, bezpiecznej przede wszystkim, infrastruktury. Tymczasowe przejścia dla pieszych są słabo widoczne, źle oznakowane, ciągi komunikacyjne wytyczone naprędce, ciasne i wymagające sporej sprawności od osób poruszających się nimi. Z tego powodu między innymi nie korzystają z drogi osoby starsze czy dzieci, których najbliżsi po prostu boją się o ich bezpieczeństwo. Bywa, że mieszkańcy nie mają możliwości wjazdu na własne posesje.

Będziemy na bieżąco informować Państwa o dalszych losach tej inwestycji.