Oszczędzanie i inwestowanie z programem Mój Prąd
Inwestowanie w instalację fotowoltaiczną
Mariusz Ciołeszyński
Ten artykuł liczy 809 słów i przeczytasz go w około 2 min. i 42 sek.
Rozmowa z Krzysztofem Gibek – prezesem firmy Oświecony Sp. z o.o., na temat programu Mój Prąd oraz inwestowania w instalację fotowoltaiczną:
Mariusz Ciołeszyński: Kto może skorzystać z programu Mój Prąd i w jakiej wysokości?
Krzysztof Gibek: Każda osoba fizyczna będąca właścicielem domu mieszkalnego. Program Mój Prąd dedykowany jest tylko i wyłącznie dla osób fizycznych. Właściciel obiektu nowego albo już eksploatowanego może zgłosić instalacje o mocy do 10 kWp (kilowatopików). Mamy tutaj do czynienia z dotacją jednorazową do 5 000zł. Najważniejsze założenia to refundacja poniesionych kosztów do 50% wartości instalacji – nie więcej niż 5 000 zł.
Mariusz Ciołeszyński: Jaka jest skuteczność uzyskania tej dopłaty dla osoby fizycznej?
Krzysztof Gibek: W zasadzie nie dostaje jej tylko ten, kto popełnił błędy we wniosku. Generalnie, jeżeli wniosek jest dobrze wypełniony w ciągu 30 dni każdy otrzymuje dopłatę. Musimy pamiętać, że jest to formuła konkursowa, ale na dzień dzisiejszy nie słyszałem o tym, żeby ktoś dostał mniejszą kwotę.
Mariusz Ciołeszyński: Czy pomagacie w wypełnieniu takiego wniosku na program Mój Prąd?
Krzysztof Gibek: Tak, przygotowujemy wszelkie dokumenty, natomiast naszych Inwestorów zobowiązujemy jedynie do wysłania dokumentów pod właściwy adres. Sprawdziliśmy, że ten proces sprawniej działa, jeżeli wyśle dokumenty w swoim imieniu.
Mariusz Ciołeszyński: Jakie są najważniejsze powody, dla których warto pomyśleć przy budowie nowego domu, o instalacji fotowoltaicznej i dostępnych programach?
Krzysztof Gibek: Uwzględniając korzyści możliwe do uzyskania z tytułu Ulgi Termoizolacyjnej i programu „Mój Prąd”, nie ma się nad czym zastanawiać. Przy maksymalnej wielkości instalacji fotowoltaicznej (10kWp) jesteśmy w stanie zmniejszyć wartość inwestycji o nawet 10 000zł. Pozostaje nam jeszcze nowa odsłona programu „Czyste powietrze”, jednakże dotyczy on funkcjonujących budynków. Przewidywalnie w przyszłym roku skończy się budżet przypisany do programu „Mój Prąd” także decyzje trzeba podejmować naprawdę szybko.
Odnosząc się do najważniejszych powodów, dla których warto zainwestować w fotowoltaikę uważam, że jeżeli tylko dysponujemy powierzchnię na dachu, na której można położyć moduły, to posiadanie własnej elektrowni jest to absolutną koniecznością.
Po pierwsze zmniejszamy swoje rachunki za energię elektryczną od momentu przyłączenia instalacji do sieci energetycznej, produkujemy energię na bieżące potrzeby, a nadwyżki „magazynujemy” w sieci. Zmagazynowaną energię możemy „odebrać” w kolejnym okresie rozliczeniowym.
Drugą istotną kwestią jest to, że słońce „płaci” nasze rachunki za energię 365 dni w roku, w niedziele i w święta. Fotowoltaika jest elektrownią, która nie wymaga od nas zaangażowania. Po prostu pracuje w dzień, a w nocy odpoczywa. Zainwestowaliśmy pieniądze we własne źródło wytwórcze, dzięki któremu systematycznie pieniądze do nas wracają w postaci niższych faktur. Jeżeli płacimy kilka tysięcy rocznie za energię, to instalacja fotowoltaiczna pozwoli nam ograniczyć koszty nawet do 85%. Cała reszta rok do roku wraca nam do kieszeni, a najważniejsze jest to, że przez cały czas majątek mamy na swoim dachu.
Pamiętajmy też, że przestajemy interesować się podwyżkami cen energii. Możemy biernie przyglądać się rosnącym cenom, ponieważ produkujemy energię z własnej elektrowni zasilanej „bezpłatnymi” promieniami Słońca.
Mariusz Ciołeszyński: Czy w tym momencie, w czasie pandemii i spowolnienia gospodarczego inwestowanie w fotowoltaikę jest popularne?
Krzysztof Gibek: Tak naprawdę popularność fotowoltaiki mogliśmy zauważyć już wcześniej. Wirus pokazał coś innego. Każdy z nas musiał się zatrzymać, zabezpieczyć pieniądze głęboko w kieszeni i zweryfikować, co dzieje się dookoła oraz do czego pieniądze będą nam potrzebne. Po trzech, czterech tygodniach zobaczyliśmy, mniej lub więcej, z czym się mierzymy i co nas czeka w niedalekiej przyszłości. Okazało się, że rachunki za prąd i tak musimy zapłacić zatem lepiej zainwestować pieniądze w swoje źródła wytwórcze. Trzeba przyznać, że bardzo się zmienił sposób postrzegania instalacji fotowoltaicznej i sposób finansowania tych inwestycji. Wielu naszych Inwestorów pozostawiło gotówkę w swoich gospodarstwach domowych i skorzystało z preferencyjnych kredytów bankowych.
Pamiętajmy, że każdy z nas produkując „zieloną energię” chroni środowisko naturalne zmniejszając emisję pyłów do atmosfery, a dodatkowo wspiera system energetyczny kraju i usprawnia jego działanie. Jako jednostka jesteśmy bardzo istotnym elementem całości!
Mariusz Ciołeszyński: Dziękuję za dzisiejszą rozmowę, wrócimy do tematu jak tylko pojawią się pytania naszych czytelników.
Krzysztof Gibek: Dziękuję.
Zobacz również:
Kompleks biurowo-usługowy oraz hale produkcyjne w Chróścicach
Kompleksowa oferta sprzedaży – działki i budynki
Działki budowlane nad stawem Opole-Wrzoski
Możliwość zakupu całości (21 ar) lub pojedynczej działki (10 ar, 11 ar)