Wyraźne ożywienie na rynku nieruchomości
Inwestycje deweloperskie w pełnej realizacji
Andrzej Jakiel
Ten artykuł liczy 513 słów i przeczytasz go w około 1 min. i 43 sek.
Po pandemicznej dezorientacji rynek nieruchomości wyraźnie przyśpiesza. Już w drugiej połowie kwietnia, po marcowym zastoju, stopniowo wzrastało zainteresowanie ofertami. W drugiej połowie maja ruch na rynku jest już prawie taki, jaki był przed paniką koronowirusową. Z jednej strony widać powszechne przyzwyczajenie się do pewnych sanitarnych ograniczeń, z drugiej postępuje tak oczekiwane luzowanie administracyjnych zakazów. Powoli wracamy do normalności.
Opolskie inwestycje deweloperskie są w pełnej realizacji. Ani jedna inwestycja nie została zatrzymana przez epidemię. Materiały budowlane są dostępne, choć ich ceny znowu nieco wzrosły. Rynek siły roboczej odczuwa brak Ukraińców, ale można się niebawem spodziewać otwarcia granic, przynajmniej dla pracujących w Polsce.
Ceny mieszkań na opolskim rynku pierwotnym nie uległy zmianie i kształtują się średnio od 5.600 zł do 6.600 zł za metr kwadratowy. Nieliczne są tylko przypadki przekraczające te granice, które jednak coraz częściej omijane są łukiem przez potencjalnych nabywców. Przy zachowaniu zrównoważonych cen oraz przy równoczesnym wzroście cen materiałów budowlanych trudniejsze staje się negocjowanie przez nabywców upustów cenowych u deweloperów, co nie oznacza, że nie należy próbować.
Rynek wtórny czeka korekta cenowa. Wydumane ceny używanych mieszkań odstają od realiów rynkowych. W tym segmencie można się tylko spodziewać spadków, pomimo skąpej oferty na opolskim rynku.
Zauważalny jest wzrost zainteresowania używanymi domami, szczególnie do remontu. Pewnie zamknięcie nas przez rząd w mieszkaniach na tyle dokuczył, że wizja ogrodu i swobody, co prawda ograniczonej płotami, potęguje zamiar ucieczki z blokowisk. Ceny domów praktycznie nie uległy zmianie, ale dużo łatwiej negocjuje się przyjazne ceny transakcyjne.
Także powraca, po długiej przerwie, zainteresowanie działkami budowlanymi i gruntami rolnymi. Ceny działek budowlanych już znacznie wcześniej zostały zweryfikowane, więc na głębsze negocjacje trudno liczyć. Największym zainteresowaniem cieszą się, choć nielicznie występujące, działki na poszerzonych obecnie peryferiach Opola. Ale także gminy sąsiednie są w spektrum zainteresowania osób marzących o własnym domku wśród zieleni. Ważnym kryterium w wyborze działki jest odległość od miasta i dostęp do komunikacji publicznej. Grunty rolne trzymają się w cenie, gdyż na Opolszczyźnie jest ich jak na lekarstwo.
Zainteresowani nabyciem domku lub działki coraz częściej zwracają uwagę na odległość nabywanej nieruchomości od masztów telekomunikacyjnych i linii wysokiego napięcia. Obawa przed szkodliwym oddziaływaniem tych urządzeń, skądinąd uzasadniona, powstrzymuje przed nabyciem nieruchomości położonych w zbyt bliskiej odległości od masztów i słupów.
W pozostałej części 2020 roku można spokojnie patrzeć na rynek nieruchomości pamiętając równocześnie, że zamrożony kapitał narażony jest na stopniową utratę siły nabywczej, a ulokowany w nieruchomości zabezpiecza przed utratą, gdyby spełniły się zapowiedzi wielkiego kryzysu. Przynosi także stałe profity z ewentualnego najmu.
Zobacz również:
Opolskie Targi Nieruchomości już w październiku 2024
Jubileuszowe Targi oraz 9. Opolska Wystawa Mieszkań i Domów