Książka Witolda i Doroty Potwora
Innowacje a strategie marketingowe przedsiębiorstw
Opolski Rynek Nieruchomości
Ten artykuł liczy 1057 słów i przeczytasz go w około 3 min. i 31 sek.
Witold i Dorota Potwora to autorzy inspirującej i długo wyczekiwanej książki, która ukazała się kilka dni temu. Publikacja zatytułowana „Innowacje a strategie marketingowe przedsiębiorstw” pokazuje, jak dużą korzyść odniosą z niej nie tylko sami przedsiębiorcy ale tak naprawdę każdy kto myśli o dalszym rozwoju.
Książka przedstawia rolę doskonalenia technologicznego oraz umiejętne dostosowanie do aktualnych warunków rynkowych na żywych przykładach również tych lokalnych z naszego regionu.
Oddajmy głos autorom, poniżej fragment książki:
„W teorii zarządzania z dużą łatwością tworzone są pojęcia, które mają podkreślać zasadniczą zmianę orientacji biznesowych lub menedżerskich przedsiębiorstwa. Była „era przemysłowa”, „wiek społeczeństwa informacyjnego”, teraz mamy „gospodarkę opartą na wiedzy”. Samo gromadzenie wiedzy, czy nawet jej rozpowszechnianie w organizacji nie wystarcza, musi być jeszcze błyskawiczna reakcja. Nie pomoże ochrona patentowa czy ochrona własności intelektualnej.
Sukces gospodarki chińskiej czy indyjskiej, wzrost znaczenia gospodarek Europy Środkowej, wskazuje dość dobitnie, że wszyscy mają w zasadzie równy dostęp do nowoczesnych technologii, licencji i patentów. W tej sytuacji, o sukcesie rynkowym może decydować nie tylko szybkość podejmowania decyzji, ale również wyobraźnia i kreatywność. W przypadku, gdy wiele przedsiębiorstw w krajach grupy G7 staje przed barierą możliwości ograniczania kosztów (koszty osobowe w krajach postsocjalistycznych w dalszym ciągu są wyraźnie niższe), a jednocześnie znikają bariery rozwoju technologicznego, firmy nie mają wyjścia – muszą szukać nowych możliwości rozwoju, a bardziej precyzyjnie: odkrywać te swoje atuty, które do tej pory nie były zauważane. Stąd też, kluczowym czynnikiem, który w przyszłości może odróżnić wielkość od przeciętności (w odniesieniu do przedsiębiorstw), być może nie będzie „atut wiedzy”, ale zdolność do odniesienia się i zrozumienia siły wyobraźni (fantazji), która prowadzić będzie do dalszego rozwoju. Ale to tak, poza głównym nurtem rozważań …
Studiując przypadki doskonałych przedsiębiorców i przedsiębiorstw, z pewnym niedowierzaniem stwierdzamy, że duża część koncepcji postrzeganych jako nowatorskie, to tylko umiejętnie dostosowane do określonej sytuacji rozwiązania, które są znane cywilizacji od wielu lat. Przykładem może być opisywana niemal w każdym podręczniku zarządzania czy marketingu linia montażowa Henry Forda, genialna w swej prostocie idea, powstała na bazie obserwacji procesu oprawiania tusz wołowych w rzeźniach chicagowskich. Rzeźnicy wycinali określone rodzaje mięsa z przejeżdżających na specjalnych podnośnikach tusz, aż nic z nich nie zostawało – H. Ford tylko odwrócił kolejność i trwale zapisał się w historii gospodarczej świata.
Jak silnie innowacyjność decyduje o sukcesie, pokazują przykłady takich przedsiębiorstw jak Sony, Microsoft czy General Electric. Twórcy potęgi rynkowej tych firm, Akiro Morita, Bill Gates i Jack Welch, niewątpliwie zmienili stereotypowy obraz przedsiębiorcy. Nie bali się ryzyka, trudnych decyzji, byli elastyczni i nie unikali niekonwencjonalnych zachowań. Źródło ich sukcesów tkwi także i w tym, że wykorzystali szanse porzucone przez innych.
Jeden z najbogatszych ludzi XX wieku – Samuel Walton, zignorował powszechnie panującą opinię, że sklepy dyskontowe można budować tylko w dużych miastach, lecz w jego działaniu nie było ani krzty szaleństwa czy ryzyka. Będąc weteranem wojennym, doskonale zdawał sobie sprawę, że rozwiązania jakie przyjął rząd USA po drugiej wojnie światowej w odniesieniu do weteranów wojennych, musiały w efekcie przynieść nie tylko wzrost popytu na dobra konsumpcyjne, ale także radykalnie zmienić infrastrukturę kraju (m.in. poprzez budowę tzw. „osiedli Levitta”). Intuicja Samuela Waltona, jego nieprzeciętne zdolności kierownicze, wiara w proporcjonalną zależność między wydajnością pracy a atmosferą w przedsiębiorstwie, nie doprowadziłyby jednak do osiągnięcia tak znakomitych rezultatów, gdyby nie to, że bezgranicznie wierzył, że o sukcesie rynkowym decyduje klient.
W książce wykorzystujemy różne formy opisywania rzeczywistości gospodarczej. Chodzi tu nie tylko o studia przypadków, które są integralną częścią każdego z rozdziałów, ale również materiały i publikacje przygotowywane bądź opracowane przez: GUS, Eurostat, Komisję Europejską, OECD, Forum Gospodarczego w Davos, Banku Światowego, MFW, czasopismo Fortune, czasopismo portalu Statista, agencję Bloomberg, The Economist Intelligence Unit, Boston Consulting Group, czy czasopism i portali polskich poświęconych gospodarce.
Problematyka innowacji jest, od wielu już lat w nie tylko przedmiotem naszych zainteresowań naukowych, ale również stanowi istotny element tej sfery naszej aktywności zawodowej, która związana jest z upowszechnianiem wyników badan czy aspektami wdrożeniowymi. Nasze badania wykorzystywane były m.in. w opracowaniu Strategii Innowacji Województwa Opolskiego, Strategii rozwoju Opola i Raciborza; Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego, a także w kilkunastu grantach badawczych i badawczo-wdrożeniowych związanych z innowacjami, przedsiębiorczością czy rozwojem teorii marketingu. Ale inspiracją czy też zasadniczą przesłanką podjęcia tego tematu, a także konstrukcji struktury książki są prace Hermanna Simona (Simon, 1999; Simon, Ditel 2009).
Po prostu wierzymy w to, że tajemniczy mistrzowie są przyszłością gospodarki świata, gospodarki zrównoważonej, niewykluczającej, partycypacyjnej i przyjaznej środowisku. I tacy właśnie przedsiębiorcy są opisywani na łamach naszej książki.”
To tylko fragmenty inspirującej książki Witolda i Doroty Potwora „Innowacje a strategie marketingowe przedsiębiorstw”, która ukazała się kilka dni temu na rynku wydawniczym. Opisano w niej znane polskie firmy, które osiągnęły wybitne sukcesy dzięki właśnie innowacji i konsekwentnemu trzymaniu się długoterminowej strategii w marketingu i zarządzaniu. Do grona tajemniczych mistrzów, których warto poznać bliżej zaliczono między innymi firmę Stegu spółka z o.o., którą przybliżymy wkrótce na łamach naszego miesięcznika Opolski Rynek Nieruchomości.
Historia powstania firmy Stegu oraz jej późniejsze losy to niemal podręcznikowy przykład, jak okazja rynkowa, a przede wszystkim fundamentalne zmiany w polityce gospodarczej państwa wpłynęły na rozwój tego przedsiębiorstwa. Więcej na temat innowacji oraz strategii marketingowej już wkrótce w kolejnym wydaniu naszego miesięcznika.
Zamówienia e-mail: [email protected]
Zamówienia telefoniczne: 696 007 321
Zobacz również:
Opolskie Targi Nieruchomości już w październiku 2024
Jubileuszowe Targi oraz 9. Opolska Wystawa Mieszkań i Domów