Jak przygotować się na 2022 r.
Co to będzie, co to będzie …
Andrzej Jakiel
Ten artykuł liczy 608 słów i przeczytasz go w około 2 min. i 2 sek.
W rozmowach Polaków coraz więcej obaw. Wokół drożyzna, niepokój o byt, zagrożenie egzystencji. Kredyty drożeją, stopy procentowe rosną, wprowadzane są nowe ciężary fiskalne, wzrastają dotkliwie koszty utrzymania – a to przecież nie koniec nadciągających nieuchronnie dokuczliwości. Wzrosty stóp procentowych zapewne w nadchodzącym roku dojdą do poziomu 3 pkt proc. Do tego dochodzi nakręcanie paniki i dezinformacji pandemicznej, ograniczanie swobód obywatelskich, utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej przez polskich przedsiębiorców, którzy wytwarzają przecież znaczącą część PKB.
Analizując raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości z 2020 roku*Raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa 2020, Internet: https://www.parp.gov.pl/storage/ publications/pdf/ ROSS-2020_30_06.pdf dotyczący stanu sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce jasno wynika, że główny ciężar w tworzeniu dochodu narodowego ponosi klasa średnia, czyli mali i średni przedsiębiorcy (MSP). Mamy w kraju ok. 2,15 mln przedsiębiorstw, z czego prawie 97 proc. wg liczby pracujących to mikroprzedsiębiorstwa. Ogólny udział wszystkich przedsiębiorstw w tworzeniu PKB wynosi ponad 72 proc., z czego MPS wytwarza ponad 49 proc. PKB.
Przedsiębiorcy pełnią także istotną rolę pod względem społecznym, gdyż dają pracę milionom Polaków zatrudniając ich blisko 10 milionów. Przyjmując, że statystyczna rodzina to 2 + 1, czyli potencjalnie polskie firmy zapewniają utrzymanie blisko 30 milionom obywateli.
Jak można ignorować bezsporny fakt utrzymywania Państwa Polskiego przez przedsiębiorczość jego obywateli? Przedsiębiorstwa działające w Polsce generują blisko trzy czwarte polskiego PKB. Tak liczna grupa aktywnych gospodarczo obywateli zasługuje na troskę i wsparcie wszystkich organów władzy publicznej – jednak rzeczywistość wygląda inaczej.
Powracając jednak do prognoz, trudno znaleźć optymistyczne akcenty, tak dla całego kraju jak i branży nieruchomościowej. Chciałoby się na początku 2022 roku pocieszyć wszystkich, że będzie nam się ponownie żyło dobrze i dostatnio. Tak jednak się nie stanie, a kryzys jedynie będzie się pogłębiał. Do tego dołączyć trzeba bolesne odcięcie Polski od unijnych funduszy pomocowych, które miały już teraz napływać szerokim strumieniem. Brak funduszy spowoduje najpierw ograniczenie, a następnie wstrzymanie znacznej części rozległych robót publicznych (drogi, kolej, wspieranie przedsiębiorczości, innowacyjność, infrastruktura techniczna). A tego typu inwestycje pobudzały od lat krajową gospodarkę.
Galopująca inflacja zniweczy wszelką pomoc społeczną, wsparcie najuboższych i doprowadzi do pogorszenia poziomu życia wszystkich – biednych i zamożnych.
Jeśli ktoś jeszcze ma wolny kapitał powinien jak najszybciej go bezpiecznie lokować. Jeśli ktoś kapitałem nadwyżkowym nie dysponuje, powinien w najbliższym czasie utworzyć z możliwych dostępnych źródeł rezerwę finansową, która niewątpliwie przyda się, szczególnie w drugiej połowie nadchodzącego roku.
Moim zdaniem jedyną radą na progu 2022 roku jest wprowadzenie w budżetach domowych, a także prowadzonych przedsiębiorstwach już teraz, bez zbędnej zwłoki, nadzwyczajne środki oszczędnościowe i nie trwonić bieżących dochodów na zwykłą konsumpcję. Należy przygotować się na nadchodzące coraz trudniejsze czasy. Ponura to prognoza i chciałbym bardzo, aby się nie spełniła.
Pozostaje nam życzyć sobie przede wszystkim dużo zdrowia, bo nawet zwykłe chorowanie w obecnych czasach stało się niebezpieczne.
Zobacz również:
Kompleks biurowo-usługowy oraz hale produkcyjne w Chróścicach
Kompleksowa oferta sprzedaży – działki i budynki
Działki budowlane nad stawem Opole-Wrzoski
Możliwość zakupu całości (21 ar) lub pojedynczej działki (10 ar, 11 ar)