Mieszkanie w industrialnym stylu
W czym i dlaczego są lepsze od innych ?
Liliana Masewicz-Kowalska
Ten artykuł liczy 928 słów i przeczytasz go w około 3 min. i 6 sek.
Lubimy przestrzeń, kochamy mieć wolne miejsce dokoła siebie, mieć miejsce dla siebie. Przestrzeń pozwala nam oddychać, zrelaksować się, pracować. Ona organizuje nasze życie, jesteśmy w niej osadzeni i można powiedzieć, że nawet podporządkowani.
Często jednak, miast mieszkać w loftach i przestronnych komnatach, posiadamy kilkadziesiąt metrów kwadratowych w bloku. Jak więc sobie poradzić z niewielkim metrażem i pragnieniem przestrzeni?
Dla wielu z nas idealnym rozwiązaniem będzie urządzenie mieszkania w stylu industrialnym nazywanym też minimalistycznym, bo taki jest jego charakter. Ten przybyły do Europy zza oceanu styl, charakteryzuje się prostotą, surowością ścian i podłóg, brakiem dużej ilości ozdób a nawet mało widocznych mebli. Jeśli potrzebujemy więcej schowków, zakamuflujmy meble w ścianach. Będą, ale niewidoczne, co także powiększy przestrzeń. Organizowane według tej konwencji mieszkanie można przebudować, rezygnując z wydzielonych pomieszczeń na rzecz otwartej przestrzeni. Wówczas każde mieszkanie będzie wyglądać na większe i zapewni nam odczucie wolnej przestrzeni. Jeśli jednak nie jest to możliwe, możemy wykorzystać kilka prostych sztuczek, które przybliżą nas do upragnionego ideału.
Przede wszystkim postawmy na jasne, mało kontrastowe kolory (wielość różnych kolorów zmniejsza pomieszczenia). Pod lupę weźmy szarości, odcienie bieli i wszelkie beże. Powiększą one optycznie wnętrze, dodadzą mu lekkości, a co najważniejsze, będą doskonałym tłem dla nowoczesnych, minimalistycznych form, które w swej skromności dodają przewrotnie majestatyzmu. Jeżeli brakuje nam w tym ognia, który nas określa, jako człowieka z żywiołem warto przełamać tę chłodną tonację nieco żywszym kolorem. Mogą one być w dwóch lub nawet trzech tonacjach, np. brudnymi odcieniami żółci lub ceglaną czerwienią i jej pochodnymi, ale nie za dużo, by nie przyćmić lekkości pomieszczenia. Do wykończenia wnętrza wykorzystajmy surowy beton, szkło, kamień, metal. To dzięki nim uzykamy przemysłowy wręcz charakter pomieszczeń. Szczególnie warto postawić na szkło, które powiększy nam pomieszczenia, a dodatkowo doda im ekskluzywnego klimatu i światła, zbuduje wręcz głębię przestrzeni.
Meble wolnostojące w pokojach stawiajmy oszczędnie. Im ich mniej, tym lepiej. Nasza przestrzeń będzie wtedy bardziej uporządkowana, niejako „wysprzątana”. Zadbajmy, by ich wysokość była ujednolicona. Zadbajmy też o harmonię kształtów. Proste, geometryczne linie potęgują poczucie ładu w otoczeniu i znowu – optycznie je powiększają. Zasadniczo w tym stylu wszystko powinno być skromne, czyste, poukładane. Także rezygnujemy z mnogości bibelotów, obrazów czy plakatów wiszących na ścianach, strojnych żyrandoli ale tylko wówczas, gdy faktycznie chcemy takiego wnętrza, bo takie jest nam bliskie. Zadajcie sobie pytanie … w czym czujesz się najlepiej i to po prostu zróbcie.
I pamiętajcie – dopełnieniem całości zawsze jest światło. To jak biżuteria na kobiecie, która określa jej styl, charakter, czasami wręcz ukazuje charyzmę lub wyciszenie.
Światło w przypadku urządzonego na sposób industrialny pomieszczenia jest w gruncie rzeczy elementem jego wyposażenia. Warto więc na nie postawić, by wnętrze wyglądało na trochę ubrane. Dobrze doświetlone pomieszczenia lubią porządek a w minimalizmie łatwiej go utrzymać. Dobrze doświetlone są też nam bardziej przyjazne, bo redukują stres i wnoszą więcej pozytywnej energii.
Być może ten styl urządzania wnętrz wyda się nieco surowy, chłodny, lakoniczny. I z pewnością nie każdemu będzie odpowiadał. Trzeba jednak zauważyć, że nie jest trudny do osiągnięcia i stać się może bazą do głębszego wejścia w naprawdę dobry design, a co najważniejsze – podniesie naszą samoocenę na wyższy poziom. Małe też może być piękne ale nie może wyglądać na ciasne…. powiem więcej – ciasnota nie ma prawa mieć miejsca jeśli chcemy w życiu „latać”. Pamiętaj: „…JAK MIESZKASZ – TAK SIĘ CZUJESZ, JAK SIĘ CZUJESZ – TAK DZAŁASZ, JAK DZIAŁASZ – TAKIE JEST TWOJE ŻYCIE…”
Dlaczego to takie ważne? Dlaczego małe przestrzenie tak źle na nas wpływają? Pomyślisz – jakim cudem ma to znaczenie? Uwaga, to jedna z pierwszych wielkich tajemnic tworzenia przestrzeni, zbyt małe przestrzenie tłamszą naszą energię, nie pozwalają nam wyskoczyć w górę, by sięgnąć dalej, wyżej, lepiej, bo hamują nasze myśli. Ciasne wnętrza powodują u nas zacisk zębów, płytki oddech, wywołują silne poczucie małości i słabą samoocenę, a to już krok od personalnej katastrofy. Nazywamy to klaustrofobią. Styl industrialny pozwala nam wyleczyć się z tej małości, zrezygnować z wielu przedmiotów w przestrzeni kosztem jej otwarcia po to, by poczuć się w niej bardziej wolnym. To jak z uporządkowaniem samego siebie – wysprzątaj myśli, a nowe samo przyjdzie. To jak z energią w kosmosie – nic nie rozwinie się tam, gdzie jej brak a w małych przestrzeniach nie ma jej na tyle, by wyzwolić ją w nas samych. Dlatego mieszkajmy w bardziej otwartych przestrzeniach. Świat jest za obszerny, by się cisnąć w małości.
Z wnętrzem naszego mieszkania jest jak z naszym wnętrzem – stąd to takie ważne, w czym mieszkasz – bo wówczas tak się czujesz.
Pytanie – czy masz odwagę poczuć się wolnym?
Jeśli tak – zapraszam.