Urządzamy wnętrza

Pokoje dziecięce.

Liliana Masewicz-Kowalska

Ten artykuł liczy 1459 słów i przeczytasz go w około 4 min. i 52 sek.

Pokoje dziecięce to temat rzeka. W naszych domach to na nich, plus na salonach, skupiamy się najbardziej. Przecież od zawartości pokoju naszej pociechy zależy jej zdrowie, samopoczucie, relacje z rówieśnikami, kreatywność. A że dzieciaki rosną szybko, wnętrza te wymagają częstych zmian.

Wyobraź sobie szczęśliwe, uśmiechnięte dziecko….. Co widzisz? Co widzisz wokół niego? Jakie kolory witają jego oczy każdego dnia? Jakie kształty formują jego przestrzeń pobudzając wyobraźnię? Jakie słowa przez ciebie wymawiane i kiedy, tworzą w jego głowie obrazy? Jak to na niego działa? Skąd u niego tyle radosnej energii? Dlaczego, gdy pokój ma byle jaki, czuje się byle jak?

To działa na nas od dziecka, od dnia, kiedy otwieramy oczy i… zaczynamy zadawać pytania, zastanawiać się lub robić cokolwiek bezwiednie tworząc swój charakter, przebojowy lub skryty. A jednak jest kilka sposobów, którymi możemy sprawić, aby nasze dziecko bawiąc się, miało kreatywne patrzenie na otoczenie, odważnie podejmowało nawet niewielkie decyzje, ucząc się, było bardziej uważne, a robiąc cokolwiek było po prostu zadowolone z siebie. Da mu to pewność działania na przyszłość.

freeimages.com_miguelugalde

Od tego, w jakim pokoju tworzy swoje nowe dziecięce obrazy, będzie zależało, jakimi obrazami będzie wypełnione jego dorosłe życie. Sądzisz, że to nonsens ? Zastanów się więc, jaki był twój pokój, gdy byłeś dzieckiem i jak to wpływało na twoje ówczesne działania i zachowania? Jakie kolory z niego pamiętasz? Jakie przedmioty utkwiły ci w pamięci i dlaczego? A co lubisz wokół siebie teraz? Co cię drażni i dlaczego? Idąc dalej…. jakie działania w tobie to zaaranżowało? Czy byłeś dumny ze swojego pokoju na tyle, że nie wstydziłeś się zapraszać kolegów czy koleżanek? A może twój pokój był na tyle nijaki, że wolałeś w nim sam się chować, co spowodowało u ciebie skrytość i nieśmiałość w stosunku do otoczenia? I nie mówię tu o tym, że pokój był bardzo skromny czy wręcz odwrotnie – bogaty. To nie o to chodzi! To, jak się gdzieś czujesz, nie zależy od bogactwa danego miejsca, tylko od tego, czy wszelkie przedmioty w nim są ze sobą klarownie skomponowane, dając wrażenie bogactwa, czy tworzą jedną całość? Czy tworzą jednak chaotyczną przestrzeń przez co sam chaotycznie działałeś uważając to za naturalne.

Kreując dziecięcą przestrzeń, tworzymy dziecku dorosłe życie, nie bez powodu mówi się: „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, „czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał”. Stare przysłowia, a wciąż takie aktualne.

Uważnie komponujcie pokój swojego dziecka, bo każdy w nim przedmiot może mieć dla niego znaczenie, dlaczego? Bo to na razie cały jego świat.

Pokoje naszych dzieci są najbardziej wielofunkcyjnymi pomieszczeniami w całym mieszkaniu. Mieszczą w sobie sypialnię, biuro, garderobę. Są jednocześnie miejscem spotkań towarzyskich i zacisznym kącikiem do odpoczynku. Dlatego też wymagają specjalnego traktowania. Podstawą aranżacji pokoju dla dziecka jest rozplanowanie poszczególnych stref: sypialnianej, do zabawy, do nauki. Aby osoba mająca taki pokój nabrała nawyku dobrej organizacji, która w przyszłym życiu bardzo pomaga przebrnąć przez gąszcz spraw.

Biurko powinno znajdować się w miejscu najlepiej oświetlonym, z dostępem do prądu. Lampka na biurko to przecież obowiązkowy element wyposażenia pokoju każdego ucznia. Warto zadbać, by przy stole do nauki znalazło się miejsce na wszelkie potrzebne akcesoria: kredki, zeszyty, książki, kolorowy papier, nożyczki itp. Dzięki temu nasze dziecko będzie miało zawsze wszystko pod ręką i łatwiej będzie mu utrzymać porządek w pokoju. Wszystko po to, by dziecko wzięło za naturalne bycie w porządku przestrzennym. Będzie mu kiedyś łatwiej nad tym zapanować, gdy będzie miało do uporządkowania cały dom.

Wybór łóżka niejednemu z nas spędza sen z powiek. Często nasze mieszkania są małe, a musimy zmieścić w nich wyposażenie dla kilku osób. Dlatego też warto zainwestować w modne, ale też praktyczne, systemy – łóżko połączone z szafkami lub półkami do przechowywania. Dlaczego to takie ważne? Bo jeśli dziecko nie wyśpi się dobrze, to kolejny dzień będzie cięższy niż inne, mniej energii będzie miało na odrobienie lekcji i zabawę.

Dzięki dobrej organizacji przedmiotów różnych funkcji na niewielkiej powierzchni jesteśmy w stanie zorganizować komfortową dla dziecka strefę wypoczynku, zabawy a nawet garderobę. Takie rozwiązanie zaoszczędzi miejsce w pokoju, pozostawiając je na potrzeby szalonej, nieskrępowanej zabawy. To podczas zabawy poznajemy prawdziwą osobowość dziecka, którą czasami szkoła blokuje z różnych powodów. To dla równowagi, której musi się dziecko nauczyć, aby wiedziało, że odpoczynek jest tak samo ważny w życiu, jak nauka czy praca, że równowaga to podstawa szczęśliwego życia.

Zabawa jest elementem koniecznym w rozwoju naszych dzieci. To dzięki niej rozwija się ich wyobraźnia, zdolności, koncentracja, sprawność fizyczna. W zabawie można zdobywać nową wiedzę i umiejętności. Dlatego też pokój dziecka musi być stworzony przede wszystkim do niej. Wyposażmy więc to pomieszczenie w bezpieczne dekoracje (na przykład piankowe pufy czy sofy), miękki dywan, stabilne regały. Pozostawmy dzieciom miejsce na rozbicie namiotu, na zabawę w chowanego, na układanie toru przeszkód z klocków. To wszystko pozytywnie wpływa na ich rozwój, kontakty z kolegami, na ich szczęście. Jak to zrobić, by było harmonijnie w takim pokoju? Wbrew pozorom, jak najwięcej niech się dzieje w kolorach, choć umiejętnie połączonych. Kolor ma na nas silne oddziaływanie. Jeśli dziecko jest nadpobudliwe, nie stosuj w jego pokoju czerwonego, bo to go jeszcze bardziej rozbryka. Ale jeśli Twoje dziecko często nie ma energii, to kolor czerwony będzie zbawienny na ścianie czy na narzucie na łóżko.

Stymulacja kolorami naszego dziecka to jedno z najważniejszych działań, na jakie powinniśmy zwrócić uwagę. Ale to nie wszystko, aby faktycznie pokój dla Jasia stał się pozytywną trampoliną do życia Jana. Odpowiedzialność za jego umysł leży po naszej stronie i jest tak samo ważna jak jego zdrowie, stąd….

Meble w pokoju dziecka muszą być bezpieczne. To podstawa. Dlatego też warto zainwestować w produkty sprawdzonych firm. Muszą też być tak skonstrouwane, by pełniły swoje funkcje także wtedy, gdy dziecko urośnie. Istotna jest więc również kolorystyka. O ile absolutnie różowy pokój może zachwycać 5-latkę, o tyle ta sama dziewczynka mając lat 12 może być wrogiem tego koloru. Zmienić barwy ścian nie jest problemem, ale kolor mebli… już tak. Stawiajmy więc na neutralne kolory, jasne, pastelowe. Intensywności w kolorystyce dodawać możemy poprzez dekoracje: obrazki na ścianach, dywan przed łóżkiem, pojedyncze panele w regale, poduszki. Możliwość zmian w pokoju uczy dziecko kreatywności, więc nie bójmy się przemian w pokojach naszych pociech, bo to one właśnie powinny być skokiem w ich lepsze jutro. Nauczmy dzieci, że zmiany są pozytywne, aby nie obawiały się ich gdy dorosną.

Jeśli zapytamy, co jest modne w wystroju dziecięcego pokoju odpowiedź może być tylko jedna: wszystko. Naprawdę modne jest wszystko, co sprawia naszym dzieciom przyjemność, pozwala im zdrowo rosnąć, uczyć się. Wielu rodziców poświęca swój czas na stworzenie samemu dekoracji do pokoju swoich pociech. To piękna tendencja, która zbliża rodzinę. I nawet jeśli nasze własne ozdoby nie będą tak doskonałe, jak te kupione, będą one najcenniejszą pamiątką dla naszych dzieci. A o to przecież chodzi.

Zadbajcie o pokoje swoich dzieci, choćby z pomocą architekta, jeśli sami sobie nie radzicie. On zna tajniki tworzenia takich szczęśliwych wnętrz, by życie twojego dziecka w przyszłości było pełne kolorów i poczucia bezpieczeństwa, o które będzie musiało kiedyś samo zadbać dla własnych dzieci, a tego nauczą się od was, bo: „ JAK MIESZKASZ, TAK SIĘ CZUJESZ, JAK SIĘ CZUJESZ, TAK DZIAŁASZ, JAK DZIAŁASZ, TAKIE JEST TWOJE ŻYCIE”.

A ty jakiego życia chcesz dla swojego dziecka? Odpowiedz jest jedna – szczęśliwego, dlaczego więc mu w tym nie pomóc? Przecież to dla ciebie najważniejsza istota na świecie.