Pandemiczny paradoks na rynku nieruchomości
W co więc inwestować?
Andrzej Jakiel
Ten artykuł liczy 468 słów i przeczytasz go w około 1 min. i 34 sek.
Zaskoczenie koronawirusowe opanowało już cały świat. Nikt nie jest w stanie przewidzieć skutków pandemii. Jak zwykle w takich kryzysowych sytuacjach opinie najróżniejszej maści ekspertów są rozbieżne, a nawet całkowicie sprzeczne. Jedni wieszczą totalny kryzys społeczny, gospodarczy i finansowy, inni uważają, że jedynie zwolni gospodarka światowa, a ciężar socjalnych wydatków zrekompensowany zostanie rozkwitem po rychło ustępującej epidemii. Podobnie jest ze spekulacjami dotyczącymi przewidywanego okresu trwania pandemii – od kilku miesięcy po rok 2021 a nawet i dłużej. I komu tu wierzyć?
Cokolwiek jednak by się nie działo w najbliższej i dalszej przyszłości, jedno jest pewne – należy jak najszybciej uciekać z wolnym kapitałem w bezpieczne jego lokowanie. To rada dla zamożnych. Mniej zamożni, korzystając z bardzo przyjaznych stop procentowych mają szanse kredytowe na bardziej korzystnych warunkach, nadto z ewentualną możliwością zawieszania rat przy przedłużającym się okresie epidemii.
W co więc inwestować? Oczywiście w nieruchomości albo złoto, tak jak zawsze w kryzysowych okresach. Jakie nieruchomości – nowe czy stare? Oczywiście w nowe, co nie wymaga raczej uzasadniania. Kiedy? Jak najszybciej, gdyż nie znamy planów kreatorów tego świata.
Na opolskim rynku nieruchomości jest kilkanaście inwestycji mieszkaniowych, małych i dużych, wielorodzinnych i szeregowych, jest więc w czym wybierać. Oczywiście należy sprawdzać kondycję deweloperów, aby być pewnym ukończenia inwestycji.
© stock.adobe.com
Jakie ryzyka występują obecnie na rynku nieruchomości? Praktycznie tylko dwa. Czy zdąży się zainwestować i drugie, że termin oddania inwestycji może się nieco wydłużyć w przypadku totalnego zakazu sanitarnego prowadzenia wszelkiej działalności. Stan taki, jeśli by nastąpił, nie będzie mógł trwać zbyt długo, co najwyżej 2-3 miesiące, a to da się przeżyć. Przestój na budowach możliwy jest także ze względu na braki materiałów budowlanych, które mogą nastąpić. Jak na razie w Opolu większość inwestycji mieszkaniowych jest realizowana w różnym stanie zaawansowania – od przygotowywania placów budowy po stany surowe – oferta jest mnoga i ciekawa, w większości w nowych, energooszczędnych technologiach i przy zrównoważonych cenach. Innych zagrożeń raczej nie ma. Wygrają ci, którzy są operatywni, zaradni i odważni.
Jak wypowiadają się znani epidemiolodzy, najgroźniejszy jest nie sam wirus, a strach przed nim, który osłabia siły odpornościowe organizmu. Tak więc, pozostając obecnie w pewnej izolacji i spokoju zacisza domowego rozważmy najkorzystniejsze warianty zabezpieczenia siebie i rodzin, tak, aby nie mieć za jakiś czas równie rujnujących zdrowie wyrzutów sumienia.
Życzę trafnych wyborów, zdrowia i spokoju ducha.
Zobacz również:
Opolskie Targi Nieruchomości już w październiku 2024
Jubileuszowe Targi oraz 9. Opolska Wystawa Mieszkań i Domów